Rok Caritas

Kilkadziesiąt tysięcy wolontariuszy pracuje w Caritas

Kilkadziesiąt tysięcy wolontariuszy współpracuje z Caritas Polska - poinformował 10 maja ks. Wojciech Łazewski, dyrektor tej organizacji.

Kilkadziesiąt tysięcy wolontariuszy współpracuje z Caritas Polska - poinformował 10 maja ks. Wojciech Łazewski, dyrektor tej organizacji. To właśnie dzięki nim działalność tej największej w Polsce instytucji charytatywnej odnosi ogromne sukcesy - dodał. Słynna już aukcja internetowa, coraz lepsza promocja w mediach, a ostatnio pomoc w rozwoju pszczelarstwa w Rwandzie - to właśnie pomysły wolontariuszy.



Najwięcej, bo aż 50 tys. osób, współpracuje z parafialnymi zespołami Caritas. Zdaniem szefa Caritas "jest to dużo, ale wcale nie bardzo dużo". Jeżeli w Polsce jest ponad 10 tys. parafii, to wtedy mielibyśmy w każdej przeciętnie pięciu wolontariuszy - tłumaczy KAI ks. Wojciech Łazewski. Niestety, nie we wszystkich są zespoły Caritas.



Wolontariusze pracują najczęściej pod opieką proboszcza lub osoby oddelegowanej. Ks. Łazewski zaznacza, że między szefostwem a współpracownikami nie panuje układ "ja wydaję polecenia - ty je wykonujesz". - To właśnie wolontariusze są najczęściej inicjatorami całej pracy - podkreśla. Na przykład słynna już aukcja internetowa jest właśnie ich pomysłem. - Zgłosili się do nas młodzi ludzie, prowadzący firmę komputerową, z propozycją przeprowadzenia aukcji w internecie. Dzięki temu zdobyliśmy pieniądze na rzecz domu starców w Gródku Podolskim na Ukrainie - wspomina dyrektor Caritas Polska.



Takich inicjatyw jest więcej. Pewien człowiek, z długoletnim przygotowaniem do pracy w międzynarodowych organizacjach pomocy, zgłosił się do przygotowywania projektów dla Caritas Internationalis. - Przychodzą do nas także ludzie, którzy ofiarowują pomoc w profesjonalnej promocji naszych akcji, zwłaszcza wigilijnego dzieła pomocy dzieciom - opowiada ks. Łazewski.



Jedną z ostatnich akcji polskiej Caritas jest pomoc w rozwoju pszczelarstwa w Rwandzie - także pomysł wolontariuszy. - Zgłosiło się do nas dwóch doświadczonych pszczelarzy z tą inicjatywą i już od ponad pół roku realizują w Rwandzie swój program - mówi ks. Łazewski. Dzięki ich pracy zbiory miodu wzrosły o kilkaset procent.



Ponad 4,5 tys. wolontariuszy włącza się w przygotowanie i prowadzenie wakacyjnych wyjazdów dla dzieci z ubogich rodzin. Dzięki nim w tym roku ponad 60 tys. maluchów będzie mogło skorzystać z nieodpłatnego lub bardzo taniego wypoczynku.



Oprócz parafii koła Caritas działają również w szkołach, na wyższych uczelniach i w seminariach. Tam mogą zgłaszać się chętni, którzy chcą zostać wolontariuszami. - W szkołach najlepiej kontaktować się z katechetą. A jeżeli nie ma kół, to można wyjść z inicjatywą ich założenia - tłumaczy ks. Łazewski. Inni mogą zgłaszać do parafii lub Caritas diecezjalnej. - Na pewno dla każdego znajdzie się miejsce - podkreśla.



Szkolne koła Caritas współpracują z innymi organizacjami młodzieżowymi, społecznymi i samorządowymi, a także z fundacjami oraz stowarzyszeniami. Często pomagają osobom starszym i niepełnosprawnym w robieniu zakupów czy pracach domowych, pomagają rówieśnikom mającym problemy z nauką, a dla dzieci z Domów Dziecka organizują np. występy artystyczne. Poza tym włączają się w różne akcje charytatywne, zbiórki darów, rozprowadzanie wigilijnych świec czy baranków wielkanocnych.



W ocenie ks. Łazewskiego, do funkcjonowania parafialnych zespołów Caritas niepotrzebne jest budowanie i rozwijanie administracji, dlatego wszystkie fundusze i inne środki pozyskane ze zbiórek na terenie parafii, trafiają bezpośrednio do potrzebujących.