"Potrzebuję rodziców od zaraz" - ruszyła akcja bydgoskiej Caritas

Poniedziałek, 27 Października 2003 20:38

Caritas Archidiecezji Gnieźnieńskiej

Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy im. Jana Pawła II w Bydgoszczy po raz kolejny podjął akcję "Potrzebuję rodziców od zaraz!" apelując do małżeństw, którym los porzuconych czy zapomnianych dzieci nie jest obojętny.

Bydgoszcz, 21.10.2003

Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy im. Jana Pawła II w Bydgoszczy po raz kolejny podjął akcję “Potrzebuję rodziców od zaraz!” apelując do małżeństw, którym los porzuconych czy zapomnianych dzieci - ofiar przemocy fizycznej, seksualnej lub emocjonalnej - nie jest obojętny.

Dzieci takie często potrzebują czasowej opieki, którą mogą otrzymać od rodziny zastępczej - powiedział KAI ks. Wojciech Przybyła, dyrektor bydgoskiej Caritas. Dodał, że odpowiednia troska “nowych rodziców” niejednokrotnie powoduje powrót dziecka do rodziny biologicznej. Zastępcze środowisko rodzinne to dla większości jedyna szansa poznania dobrych wzorów na przyszłość.

- Nasz apel skierowany jest przede wszystkim do małżeństw, które już mają dzieci - mówi ks. Przybyła. Często wejście nowej osoby w “utarte” struktury rodzinne może spowodować pewnego rodzaju zawirowania czy komplikacje. Chcielibyśmy umocnić te rodziny - pokazać im, jak kompensować różnorodne opóźnienia w rozwoju dziecka - ruchowe, emocjonalne - tłumaczy dyrektor bydgoskiej “Caritas”.

Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy przy ul. Cienistej 2 przygotowuje kandydatów na rodziny adopcyjne i zastępcze w oparciu o program PRIDE. To jedna z najlepiej wypracowanych w Polsce metod tworzenia środowiska zastępczego. Powstał w USA, ale zakorzenił się na gruncie polskim dzięki Towarzystwu Nasz Dom.

Program PRIDE jest realizowany od ubiegłego roku. - Wiele dzieci znalazło miejsce w rodzinach - podkreśla ks. Przybyła. - Ta akcja otworzyła oczy, serca i umysły na nasz ośrodek i na to dzieło. Udało się dotrzeć z tą kampanią do wielu domów - może w którymś z nich znajdzie się miejsce dla tych najmłodszych, spragnionych miłości i beztroski - podsumowuje dyrektor bydgoskiej Caritas.