Bydgoszcz: III Pielgrzymka Osób Niepełnosprawnych
Środa, 21 Września 2005 13:30
Blisko 200 osób wzięło udział w III Pielgrzymce Osób Niepełnosprawnych do sanktuarium Nowych Męczenników w Bydgoszczy. Podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej wraz z opiekunami wyruszyli z kościoła garnizonowego.Bydgoszcz, 2005-09-15
Blisko 200 osób wzięło udział w III Pielgrzymce Osób Niepełnosprawnych do sanktuarium Nowych Męczenników w Bydgoszczy. Podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej wraz z opiekunami wyruszyli z kościoła garnizonowego. Po drodze modlili się na placu przed halą “Łuczniczka” oraz w kościele św. Józefa, przy którym mieści się siedziba Caritas. Cała trasa liczyła 3,5 kilometra.
Była ona podzielona na 3 etapy - drogę przebaczenia i pojednania, drogę miłosierdzia oraz drogę pracy nad sobą. W kościele garnizonowym odbyło się Nabożeństwo Intencji - każdy z uczestników przyniósł napisaną lub namalowaną intencję pielgrzymowania. - Nie chodzi tylko o spacerek, ale o konkretne ofiarowanie Panu Bogu naszych spraw radosnych i smutnych. Stąd wielki worek z napisem “Intencje”, do którego wrzucamy nasze kartki z rysunkami lub z wypisanym tekstem - tłumaczy ks. Janusz Tomczak, diecezjalny duszpasterz osób niepełnosprawnych.
Niepełnosprawni spotykają się w kościele garnizonowym trzy razy w ciągu roku - na rekolekcjach wielkopostnych, podczas Dnia Godności Osób Niepełnosprawnych oraz pielgrzymki. Ks. płk Józef Kubalewski podkreśla, że pobernardyński kościół stał się ostoją dla tych, którzy często nie mogą znaleźć dla siebie miejsca we współczesnym świecie. - Niepełnosprawni są dla nas bardzo ważni. Od nich możemy się uczyć spontaniczności i otwartości na drugiego człowieka - mówi dziekan Pomorskiego Okręgu Wojskowego.
Nad pielgrzymami sprawowali opiekę członkowie Maltańskiej Służby Medycznej oraz pielęgniarki i Straż Miejska. Kilkusetosobowa grupa była widoczna z daleka. - Z całą pewnością wyjście na ulicę jest ważne nie tylko dla nas, ale również dla tych, których spotykamy po drodze. To niesamowite doświadczenie - pomimo niesprawności idziemy ze śpiewem - nie z płaczem czy smutkiem. Niektórzy są zaskoczeni, bo chcieliby się nad nami litować, a przecież jesteśmy tacy sami, jak oni - mówi ks. Tomczak.
Wśród pątników znalazła się - po raz pierwszy - Ewa Kiechl, która towarzyszyła synowi choremu na zespół Downa. - Grzegorz wędruje już kolejny raz. Idzie po to, aby mieć z tego radość i wiedzieć, co to znaczy pielgrzymka - mówi. Grzegorz także wrzucił do worka swoją intencję. - Żeby mama i tata byli zdrowi. Żeby jak najdłużej żyli - mówi.
W programie pielgrzymki znalazła się m.in. Msza św. w intencji osób niepełnosprawnych oraz ich rodzin. Pątnicy oddali także cześć relikwiom Świętych Polskich Braci Męczenników w sanktuarium na Wyżynach. Pielgrzymom towarzyszyła Aleksandra Poeplau, pełnomocnik wojewody kujawsko-pomorskiego ds. osób niepełnosprawnych i rodziny. - Trzeba pamiętać, że wtedy, kiedy jeszcze nie mówiło się głośno o integracji, to właśnie Kościół katolicki - parafie naszej diecezji, przełamywały bariery, wyciągały tych ludzi z cienia i sprawiały, że godność człowieka niepełnosprawnego stawał się widoczny dla innych - mówi.
Według szacunków, w każdej społeczności istnieje nie mniej niż 10 procent ludzi z obniżoną sprawnością. To daje ponad 200 tysięcy osób niepełnosprawnych w województwie kujawsko-pomorskim.